8 marca 2023 przy ul. Sołtysowickiej odbyła się uroczystość oficjalnego otwarcia nowej siedziby schroniska dla kobiet w trudnej sytuacji życiowej. W uroczystości uczestniczył prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Andrzej Mańkowski, zastępca dyrektora ds. pieczy zastępczej i aktywnej integracji Joanna Kot, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Bartłomiej Świerczewski, radny miejski Jarosław Krauze, przedstawiciele Zarządu Głównego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Małgorzata Sieńczyk i Bohdan Aniszczyk, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Rafał Peroń, mieszkanki schroniska, zaproszeni goście. Nowa siedziba Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet liczy 600 mkw. Przewidziano miejsc dla 52 kobiet, obecnie w schronisku przebywa 36.
Poprzednia siedziba Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet mieściła się przy ul. Strzegomskiej w niskich, parterowych budynkach. Warunki w nim panujące odbiegały od standardów pod względem dostępności dla osób z niepełnosprawnościami. Budynek przy ul. Sołtysowickiej jest dużo nowocześnijeszy i lepiej zaplanowany. Jest szerokie wejście, winda oraz łazienki wyposażone w elementy dla osób z niepełnosprawnościami. Pokoje są wyposażone w nowe meble. Jest też duża kuchnia i pralnia z suszarką. Mieszkanki schroniska mają świetlicę, która służy również za kaplicę oraz pracownię rękodzieła. Ogromna zaletą lokalizacji na Sołtysowicach jest teren zielony wokół budynku. Mieszkanki same będą decydowały, jak go urządzić. Korytarz ozdobiony został pracami mieszkanek schroniska Droga do samodzielności.
Schronisko dla bezdomnych kobiet otwarte jest 24 godziny przez 7 dni w tygodniu. Całodobowa pomoc możliwa jest dzięki dyżurom opiekunów i specjaliści. Każda kobieta, która trafia do schroniska, może liczyć na kompleksowe wsparcie: schronienie, wyżywienie, usługi higieniczne, odzież, pomoc psychologiczną, aktywizację społeczną, pomoc w uzyskaniu samodzielności życiowej i wyjściu z kryzysu bezdomności.
Często nasze wyobrażenie o osobach w kryzysie bezdomności jest błędne i powierzchowne. Są to osoby, które straciły dach nad głową i spokój życia - a ich losy są dla innych trudne do wyobrażenia. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie miejsc, dzięki którym stają na nogi, odzyskują bezpieczeństwo i nadzieję na lepszą przyszłość - i to jest właśnie jedno z takich miejsc. Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Samorząd wrocławski w sprawach społecznych zdał się na doświadczenie organizacji pozarządowych, a one zdominowały w dobrym znaczeniu tego słowa ten obszar. Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta wykonuje niesamowitą pracę na co dzień. Organizacja prowadzi jeszcze noclegownię i schronisko. Poprzednie schronisko nie pasuje do współczesnych standardów, na którym nam dzisiaj zależy. Myśleliśmy, jak to zrobić, żeby panie przeprowadzić do lepszego miejsca i udało się je wynająć – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. - To schronisko nie jest miejscem ostatecznym i docelowym, lecz rotacyjnym. Dajemy tu schronienie i wsparcie po to, by panie mogły potem funkcjonować samodzielnie w życiu, w wymarzonym mieszkaniu. W tym będziemy pomagać. Prezydent Wrocławia podkreślił, że TPBA jest profesjonalnym, silnym i dobrym partnerem miasta w udzielaniu pomocy osobom bezdomnym. Tak, by funkcjonowały poza systemem wsparcia.
Każde schronisko traktujemy w Towarzystwie jak dom. Dla nas ważną rzeczą jest, by mieszkanki poczuły się jak swoim domu. Żeby się wspierały, szanowały się i pomagały sobie. Oczywiście, każda kobieta ma swój temperament, charakter, swój bagaż doświadczeń. Ta różnorodność jest jednak wielkim bogactwem, które daje energii do życia. Te osobowości są wspaniałym polem do pracy, by wzmacniać, pokazywać dobre strony życia - tłumaczy Łucja Dobrowolska, kierownik schroniska dla bezdomnych kobiet. Podkreśla, że problem bezdomności okazuje się niezwykle złożony. To splot różnych sytuacji, które spowodowały, czy człowiek nie jest w stanie sam w sobie pomóc. To praca na otwartej ranie. Jeżeli do schroniska trafia mieszkanka, która przez całe życie była oszukiwana, okradana, to my musimy odbudować w niej zaufanie do ludzi, do nas. U nas może uzyskać wachlarz różnej pomocy, która postawi ją na nogi.
Jeden z pokojów mieszkanek schroniska
Kuchnia w schronisku
Łazienka w schronisku dostosowana jest do potrzeb osób z niepełnosprawnościami
Zastępczyni dyrektora ds. pieczy zastępczej i aktywnej integracji Joanna Kot, od lat związana z Kołem Wrocławskim Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta
Prezydent Wrocławia Jacek Sytryk rozmawia z mieszkankami schroniska
Sergiusz Kmiecik, przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia rozmawia z mieszkankami schroniska
Tekst na podstawie materiałów prasowych. Zdjęcia: Oleksandr Poliakovsky